Pod ostatnim felietonem red. Piątka w GW znalazłem komentarz:"mimo upałów pan Piątek w świetnej formie" /white_lake/.
Myślę, że nie "mimo upałów", ale dzięki upałom Piątek pisze to, czym zachwycają się czytelnicy.
Habemus Dudam, habemus Pupam oraz jogurt i smalec. Piątek zrezygnował z rymu, lub tym razem nie mógł się go doszukać. Upał. Rymy się topią i spływają jak krople lodów po koszuli ...
Z tekstu Piątka wynika niezbicie, że nie tylko nie zmienił swoich upodobań, lecz - przeciwnie - upały je ugruntowały (Piątek - niestety - woli sorbety): Państwo powiedzą, że to cios poniżej pasa: zaczynać felieton od płodów.(...) ściemniają ci fanatycy, którzy protestują przeciw in vitro. Na swych transparentach nie pokazują zamrożonej blastocysty. Tylko kilkumiesięczne płody pokryte soplami lodu.
Jak zwykle - relacja z mijającego tygodnia, jak po spotkaniu z kosmitami.
Tyle, że czytając p. Piątka człowiek ma czasem problem z odpowiedzią na pytanie, z jakiej planety pochodzi autor!
(...) Duda nastał równo 1918 lat po śmierci św. Klemensa, papieża męczennika. Zaś czytane od tyłu nazwisko prezydenta brzmi Adud, a tak się nazywał wielki perski szach (...).
Pan red. chce, by nowy prezydent oceniał stan zdrowia psychicznego swoich poddanych i rozdawał wypisy ze szpitala chorym, jeśli ich zasługą jest celne rzucanie farbą do właściwego celu:od dwóch miesięcy bezskutecznie błagam Pana o poparcie - choćby tylko werbalne - dla starań o uwolnienie jasnogórskiego więźnia sumienia. Człowieka, który rzucił żarówką z atramentem w szybę pancerną chroniącą obraz tzw. Matki Boskiej Częstochowskiej. I od trzech lat siedzi w więzieniach i psychuszkach za poplamienie szkła. Bez wyroku.
Piątek zaś wie, że cel uświęca środki, dlatego nie miał oporów etycznych i estetycznych dzieląc się wspomnieniami z rzezi satanistów.
A wszystko po to, by pielęgnować patriotyczny lęk!
Wszystko ma swoje przyczyny. Rozumiem Piątka. Jest gorąco. W dodatku Piątek patrzy na świat oczami innego felietonisty - Terlikowskiego:
(...) katolicy są po drugiej strony logiki. A po której stronie wiary? Wyżej napisałem, że Terlikowski wierzy w to, co mówi. (...) Terlikowski najwyraźniej dobrze wie, że komórkę trudno pokazywać jako człowieka.
Tak żyć, nie jest łatwo. Piątek to wie. Nie wiedzą tego płody, które pasożytują w ciałach kobiet. Ale im można by ulżyć: Dlatego każdy, kogo obchodzi los płodów, powinien walczyć o bezpłatną i łatwo dostępną aborcję w pierwszym miesiącu ciąży.
Może Duda pomoże?
I to byłby mój kolejny apel do prezydenta Dudy - kończy Piątek.
